Całe życie szukamy kogoś z kim moglibyśmy podzielić się swoim szczęściem, swoimi ranami które się nigdy może nie zagoją.... Chcemy mieć kogoś kto pisałby sms-y na dobranoc i na powitanie dnia....
Ale jeśli ten ktoś się już znajdzie staramy się być jak najlepsi i czasami naszą troską burzymy wszystko co dotąd stworzyliśmy ... I znowu cały świat się nam wali na głowę...
niedziela, 17 listopada 2013
wtorek, 12 listopada 2013
" 7 ZASAD ŻYCIOWYCH"
I nieważne co i kto o tobie myśli ale ważne co ty o sobie myślisz"
poniedziałek, 11 listopada 2013
" Ktoś kto żyje aby być z tobą..."
" Jeśli masz problem nie wstydź się tylko napisz go w komentarzu a na pewno pomogę "
Nie tnij się tylko dlatego że jakiś matoł zrujnował twoje życie , bo on pójdzie w niepamięć a blizny zostaną.
Podam przykład kiedy będziesz miała dziecko w wieku np. 13 lat i gdy spyta się czemu masz tyle blizn po ciele co mu odpowiesz?! Powiesz że mamusia się cięła bo jakiś debil był z nią tylko np. dla zakładu z kumplami a ty sobie wyobrażałaś z nim przyszłość,,, nie nie odpowiesz jemu tak bo wiesz że pójdzie w twoje ślady... Będziesz starała się je chronić ... ale pamiętaj nie uchronisz go przed życiem więc nie tnij się dla byle jakiego powodu... np . że dostałaś 1 albo że ktoś mówi że cie nie lubi... On może cie nielubi ale spójrz dookoła ile masz kumpli/kumpeli.. a nawet jeśli nie to PAMIĘTAJ że jesteś jedyna w swoim rodzaju i nie warto się poddawać... Bo życie jest bezlitosne. Więc ty też bądź bezlitosna i żyj pełnią życia , bo ono jest tylko JEDNO ...
Rozdział 1 !!!
Rozdział 1 !!!
Ta historia zaczęła się nie dawno gdy Kornelia pierwszy raz poszła do gimnazjum...
Gdy opowiadała mi tą historię poczułam lekki dreszczyk emocji na plecach. Nie wiedziałam co mam jej powiedzieć , jak pocieszyć , co doradzić ... Z moich ust wyszły jedynie 2 słowa " Będzie dobrze" Nie wiedziałam że przez jakiegoś tam chłopaka można zrobić coś takiego... Byłam roztrzęsiona , w mojej głowie słyszałam tylko jakieś szepty...
Starałam się nie pokazywać tego że jestem przerażona... chciałam pomóc a nie potrafiłam..
Może zacznę od początku:
Kornelia miała już prawie 14 lat bo zbliżały się jej urodziny...
Gdy szkoła się już zaczęła , powiedziała mi że poznała wiele fajnych osób które ma zamiar zaprosić na swoje urodziny... Lecz zapomniała o jednym , jej ojciec był alkoholikiem... Nie raz dostała od ojca w twarz , i nie raz słyszała że jest nikim , bydlęciem , że nic nie znaczy w życiu dla nikogo. Jej mama także nie raz została pobita przez ojca Korneli gdy stawała w jej obronie. Pomału te wszystkie wyzwiska pod jej adresem od strony ojca zaczęły odbijać się na jej psychicznym i fizycznym życiu.
Zamknęła się w sobie. W szkole udawała że jest najszczęśliwszą osoba w życiu ale w domu przeżywała koszmar. Zaczęła się ciąć. Do tej pory ma mnóstwo blizn po całym ciele. Powiedziała mi że z czasem przestała już czuć ból jaki sobie zadawała nożem , żyletką lub czymś ostrym co miała pod ręką... Dla niej cięcie się było czynnością codzienna np. jak mycie zębów. Pewnego dnia gdy poszła do szkoły jedna z grupy pewnych dziewczyn podeszła do niej i powiedziała że się podoba jej koledze. Kornelia to zignorowała bo wiedziała że ten chłopak ją wyśmieje jak zobaczy jej blizny i usłyszy jej historię. Przynajmniej to był jej punkt widzenia na świat.
piątek, 8 listopada 2013
Wstęp
"Może i mój blog jest jednym z wielu i wiele ludzi nie będzie o nim wiedzieć
ale tutaj będę omawiać problemy wielu ludzi na świecie"
Niedługo będzie rozdział 1
ale tutaj będę omawiać problemy wielu ludzi na świecie"
Niedługo będzie rozdział 1
Subskrybuj:
Posty (Atom)